Ohayo!
Normalnie cieszę się jak nie wiem co. Dziś rano zobaczyłam na wadzę 55,7! *.* Kompletnie nie wiem jak to się stało!Dziś nie chcę nic zjeść, wypiłam mocną kawę, co nieźle chamuje apetyt. Mam nadzieję, że zdołam wytrzymać do końca dnia nic nie jedząc, albo chociaż malutko. Trzymajcie kciuki!Thinspiracja na dziś:
Piękna, chuda. Co chcieć jeszcze?
No więc mój cel jak pisałam w poprzedniej notce to 45 kg. Chciałabym chociaż dojść do 50kg do 8 Lipca, wtedy mam wyjazd na Bułgarię. Wiecie strój kąpielowy i te sprawy... Wstydzę się po prostu mojego tłuszczu... Może dodam swoje zdjęcie? Jako przestroga dla dziewczyn, które chcą być szczupłe. Nie zapuście się tak jak ja..
A teraz Before and after
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz